Minęło kolejnych 10 dni pobytu w Irlandii.
W Youghal, w pięknym miasteczku u lokalnych przedsiębiorców nabywamy nowe i doskonalimy posiadane już umiejętności zawodowe. Dowiadujemy się nowych rzeczy, poznajemy zwyczaje kulturowe mieszkańców, a co najważniejsze szkolimy swój język!
Jesteśmy bardzo zadowoleni z miejsc odbywania praktyk i osób, które w zakładach pracy wzięły nas „pod swoje skrzydła”. Cieszymy się również i jesteśmy wdzięczni rodzinom za serdeczne przyjęcie nas pod swój dach, za ciepło i wsparcie, które dają nam każdego dnia.
Nasz pobyt w Irlandii, to nie tylko praca. Również i relax. Nasz opiekun Irlandzki p. Eamonn postarał się i w czasie wolnym od pracy zabrał nas na niezapomniane atrakcje.
Pierwsza z nich to Mahon Falls - atrakcja turystyczna południa Irlandii.
80-metrowy wodospad utworzony w miejscu, gdzie wody rzeki Mahon opadają ponad piaskowcowymi klifami na południowych zboczach gór Comeragh w hrabstwie Waterford. Trasa prowadząca do podnóża wodospadu nie jest zbyt trudna. Przejście jej uprzyjemniły nam przepiękne widoki, pasące się owce i przyjemna wędrówka w grupie. Widok na dolinę z wodospadu zaparł nam dech w piersiach i urzekł swoim pięknem.
Druga to Ardmore Cliffs – Klify ze ścieżką o długości 4,2km w pobliżu Ardmore w hrabstwie Waterford.
Wędrówkę rozpoczęliśmy w Goad Island. Trasa wzdłuż klifów jest piękna, malownicza, z ostrymi skałami, na zboczach których rozbijają się nieujarzmione fale Morza Celtyckiego. Po drodze zobaczyliśmy wrak barki „Samson” która w 1987 r. osiadła na mieliźnie w Ardmore. Idąc zatapialiśmy się w ciepłych promieniach słońca obserwując otaczającą jakże piękną Irlandzką przyrodę. Przygodę z klifami zakończyliśmy w Ardmore – małej, pięknej i urokliwej miejscowości, liczącej sobie blisko 500 mieszkańców. Na wzgórzu znajdują się ruiny kościoła, a także jedna z tajemniczych irlandzkich wież, z której w X wieku wypatrywano Wikingów płynących na swoich łodziach do Irlandii. Miejscowość ta, uważana jest za najstarszy ośrodek chrześcijański w Irlandii. Tu ponoć swój klasztor założył św. Declan, który nawet nie zdążył poznać św. Patryka, tak dawno to było…
Niewątpliwie ciekawym doświadczeniem było dla nas zetknięcie się z tradycją i kulturą Irlandzką. Zostaliśmy zaproszeni do Bru Na Si Cultural Centre – Centrum kultury w Youghal na wieczór muzyki i śpiewu. Zespół Irlandzki przygotował koncert dla społeczności Ukraińskiej przebywającej w mieście. Zostaliśmy wszyscy mile powitani. Była to dla nas niezapomniana i wyjątkowa okazja, żeby poznać Irlandzką kulturę, tradycję i pieśni jak również wesprzeć osoby z Ukrainy w tak trudnych dla nich czasach. Wspólnie zaśpiewaliśmy utwór „Hej sokoły”. Jesteśmy pełni podziwu dla młodych muzyków Bru Na Si i ich nauczycieli za wspaniały i niezapomniany występ. Była to wyjątkowa okazja do zabawy, śmiechu, muzyki i przyjaźni wśród tragedii rozgrywającej się w Ukrainie.
Opiekunowie: Beata Urbańska, Olena Levchynska